"Najwyższy czas, aby zastanowić się nad sposobami przeciwdziałania wzrostowi cen surowców, a przede wszystkim podstawowych środków spożywczych" - powiedział premier Tusk po zakończeniu trójstronnego szczytu UE z partnerami społecznymi (związkami zawodowymi i przedstawicielami pracodawców). Polska brała udział w tym szczycie, ponieważ obejmuje w drugiej połowie roku przewodnictwo w Radzie UE.

Reklama

Zdaniem Tuska, mimo pewnych głosów sceptycyzmu w Polsce, czy można wpływać na ceny, "w zasięgu KE jest pewien typ działań". "Szczególnie rynek rolno-spożywczy UE jest tak regulowany, że polityka ma wpływ na ceny. Niestety tak jest" - powiedział.

Jako przykład możliwych politycznych działań wskazał niedawną decyzję na poziomie UE, by zwiększyć import cukru spoza krajów UE. "Będę starał się o tym mówić, by zastanowić się nad szybkimi działaniami, by ten element kryzysu zniwelować" - powiedział Tusk, wskazując na właściwy gospodarczy szczyt UE, który rozpocznie się o godz. 17 w Brukseli, oraz poprzedzający go szczyt chadeckiej rodziny politycznej.