>>>Ten program rozliczy cię z fiskusem
Reklama
Za minimalną stawkę za godzinę pracy, w Polsce można kupić zaledwie litr benzyny - wylicza radio RMF FM. Tymczasem we Francji czy Niemczech, za godzinę pracy mamy już ponad cztery litry paliwa. To oznacza, że na podróż z Berlina do Warszawy Polak musi pracować cały tydzień, podczas gdy Niemiec musi spędzić w pracy zaledwie 12 godzin.
Będzie jeszcze gorzej. Bo inflacja zaczyna iść w górę, a wzrost pensji nie nadąża za wzrostem cen. Będziemy więc mieć w portfelu coraz mniej pieniędzy.
Komentarze (42)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeprosze stawki godzinowe w polsce i na zachodzie
postawic w relacji do wydajnosci to wtedy relacje cenowe wygladaja duzo inaczej !!!
To porownanie w tym artykulu - to jak propaganda za czasow PRL !!!
Trochę jednak dziwna ta logika. Biednego stać na mniej to chyba jasne.
Zanim na mnie naskoczycie dopowiem.
W Holandii potraficie uzbierać 100 kg truskawek , w Polsce po 20 kg jesteście
" nacharowani ".
W Niemczech 10 m2 tynku też.
Tylko w Polsce jak za komuny łopate podpierać byście chcieli.
Podam przykład z dziedziny na której się znam i na przykładzie liczb.
Za wykonanie 1 m2 rynek płaci 12 zł , tynkarz musi ten metr wykonać w ciągu 1 godz. by na siebie i tylko na siebie zarobił /5 zł/godz.+ZUS+ubranie+sprzęt+media+podatek= 12 zł/ pracodawca 0.
Jak się komuś chce i umie zrobi minimum 5 m2 /godz za 60 zł , temu mogę dać nawet 25 zł/godz tj miesięcznie ca 4500 zł bo ten daje mi zarobić , w pierwszym przypadku w najlepszym wypadku wyjdę na 0.
Jak tak zaczniecie traktować interes własny i pracodawcy będziecie zarabiać jak na zachodzie.
Wierzcie mi że im więcej pracownik zarabia tym więcej ma własciciel.
I pamiętajta żeby wybrać ZLOTOWŁOSO-ZŁOTOUSTEGO i drużynę jego!
Bo jak nie to wam tu take demokracje zrobim że ruski miesiąc popamiętata.
Albo was elyty przeklniom przez TVN i GW i wtedy zobaczyta jak to jest jak się na pana swojego warczy.
No a tera mordy w kubeł i do roboty bo nam sie dziura w kieszeni zrobiła i ciungle mamy za mało kapuchy na lymuzyny. lunche i wyjazdy w delegacje do ciepłych krajów.
A tylko niech mi tam który zagłosuje na Kaczora, to dopiru zobaczy...