Zdaniem analityków decydujący wpływ na ceny paliw mogą mieć wydarzenia w ogarniętych protestami krajach OPEC. Póki co, mimo wzrostu cen hurtowych, ceny benzyny na stacjach pozostają względnie stabilne, jednak mogą nieco wzrosnąć w przyszłym tygodniu.
"W efekcie (wydarzeń w krajach OPEC - PAP) za benzyny w hurcie płacimy około 8 - 8,5 groszy na litrze więcej niż przed tygodniem, a za olej napędowy około 6,5 groszy na litrze więcej. Podwyżki cen na rynku hurtowym nie przełożyły się jeszcze na detal tylko ze względu na rezygnację z marży detalicznej przez większość operatorów rynku" - czytamy w analizie biura Reflex.
Według analiz e-petrol.pl, w najbliższym tygodniu cena paliw na stacjach powinna być zbliżona do przedziału 4,68-4,79 zł za litr diesla. W przypadku benzyny 95 ceny powinny kształtować się na poziomie 4,81-4,93 zł. Za autogaz kierowcy powinni płacić 2,45-2,65 zł za litr.
Za litr benzyny Eurosuper 95 płacimy teraz 4,81 zł (o 1 gr mniej niż przed tygodniem); podobnie o 1 grosz na litrze potaniały Superplus 98 i LPG, do poziomów odpowiednio 4,98 zł i 2,61 zł za litr. Na poziomie z ubiegłego tygodnia pozostała średnia cena oleju napędowego i wynosi obecnie 4,67 zł za litr - podał Reflex.
Jak wskazują analitycy tego biura, ceny na poszczególnych stacjach w tym tygodniu wynikały z "dostosowania się do lokalnej konkurencji, krótko mówiąc najczęściej pozostawały na poziomie z ubiegłego tygodnia". Jednak część stacji korygowała cenę w dół lub górę nawet o 10 groszy na litrze.
"Najmniej za litr benzyny Eurosuper 95 płacą, podobnie jak tydzień temu, mieszkańcy województwa podlaskiego, 4,74 zł. Najtańszy olej napędowy mamy obecnie w województwie śląskim, średnio 4,61 zł za litr. Natomiast w województwie podlaskim, gdzie tydzień temu średnio za litr diesla kierowcy płacili 4,57 zł, odnotowaliśmy podwyżki średnio o 6 groszy na litrze, to jest do poziomu 4,63 zł za litr" - czytamy.
Analitycy e-petrol są zdania, że o ile nie nastąpi gwałtowne wzmożenie zagrożeń dla stabilności wydobycia - wpływ niepokojów społecznych w krajach OPEC może wkrótce osłabnąć. "Niewątpliwie wyniki gospodarcze z USA czy Chin będą absorbować inwestorów znacznie mocniej. Na razie jednak dane z Libii czy Iranu oddziałują najsilniej na kształtowanie się nastrojów handlujących surowcem na świecie" - podkreślili.
"Ze względu na utrzymujące się niepokoje w krajach Afryki i Bliskiego Wschodu, ceny ropy Brent najprawdopodobniej nadal pozostaną na poziomach 98-105 dolarów" - uważają analitycy biura Reflex.