Nacjonalizacja długów banków sprawiła, że teraz państwa mają gigantyczne problemy, bo dług publiczny urósł w zastraszającym tempie - twierdzi w rozmowie z CNBC Roubini. Według niego kolejny próby ratowania ów, czy instytucji przed bankructwem tylko powiększa skalę problemów."Nie będzie żadnych inwestorów z Marsa, którzy nagle wykupią długi Międzynarodowego Funduszu Walutowego, czy też eurostrefy" - gorzko żartuje ekonomista.

Reklama

"Pomimo kreatywnej księgowości, na pewnym etapie potrzeba restrukturyzacji długu. Jeśli to się nie stanie, to dług trafia do budżetu i go niszczy. Wtedy państwo staje się niewypłacalne" - ostrzega Roubini.

Ekonomista przewidział też, jak będzie wyglądał europejski kryzys. Po Irlandii przyjdzie czas na Portugalię. Ale największym wyzwaniem dla Europy stanie się Hiszpania. Twierdzi, że trzeba zrobić wszystko, by naprawić jej finanse, zanim dojdzie do najgorszego. "Można przez trzy lata spłacać długi Grecji, Portugalii, czy Irlandii, ale Unia nie ma pieniędzy by uratować Hiszpanię przed bankructwem. Jest to za duży kraj by zbankrutować i za duży by go wykupić" - twierdzi.