Najbardziej w Polsce opłaca się być prezydentem Gdańska - pisze portal money.pl. Jego dziennikarze przejrzeli oświadczenia majątkowe samorządowców i przygotowali listę najlepiej zarabiających samorządowców. Oczywiście prezydenci zarabiają nie tylko pełniąc swą funkcję - są też w zarządach miejskich spółek.
W ten sposób obchodzą ustawę kominową, która ustaliła pensje zarządców miast na 12,8 tysięcy złotych miesięcznie. Z tej możliwości korzysta tylko jednak pięciu prezydentów.
Najwięcej zarobił Paweł Adamowicz - jego majątek wzrósł o 239,5 tysiąca złotych. Z czego w miejskich spółkach dorobił aż 78,5 tysiąca. Na drugim miejscu jest Ryszard Grobelny z Poznania. Jego dochód to 236,5 tysiąca. Trzecie miejsce zajął Piotr Krzystek ze Szczecina (226,5 tysiąca zł).
Kolejne lokaty przypadły Piotrowi Uszokowi z Katowic (225 tys. zł) i Wojciech Lubawski z Kielc (207 tys. zł). Prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz zarobiła "tylko" 160 tysięcy złotych i jest na 13 miejscu rankingu najbogatszych prezydentów.