Okręt w butelce przegrywa dziś z muszelkowym etui na iPada oraz tatuażem z henny - informuje "Rzeczpospolita". Gazeta zrobiła rekonesans w Mielnie, typowo letniej miejscowości wypoczynkowej. Dawne pamiątki, jak model okrętu czy latarnia morska odeszły do lamusa. Jak wszystko, co ma leżeć na półce i się kurzyć. Ciągle aktualne są letnie koszulki, zmieniają się tylko napisy na nich. Absolutnym hitem jest model "Piwo i Sex", wykorzystujący logo jednej z partii politycznych. Zresztą wiele haseł zawierający wyraz "sex" i jego pochodne cieszy się dużym powodzeniem. Dużym wzięciem cieszy się także model "Żona albo zdrowie, wybór należy do ciebie". Również inne przedmioty, kupowane na urlopie muszą rzucać się w oczy, podobnie jak teksty na koszulkach. I tak popularne są np. megaokulary. Inny trend to przedmioty z imieniem. Do miniatur tablic rejestracyjnych z imionami doszły długopisy, breloczki, kubki. Asortyment kiczowatych "pamiątek" z wakacji jest bardzo szeroki. Letni gadżet, często pozbawiony sensu, ma jego nabywcę bawić i zwracać uwagę innych. Zaś sprzedawcom przynieść dobry zarobek.

Reklama