"Do końca 2012 r. na modernizację dworców wydamy blisko miliard złotych. To więcej niż na inwestycje dworcowe od 1989" - wyjaśnia "Gazecie Wyborczej" Michał Wrzosek, rzecznik PKP. Firma zapewnia bowiem, że do Euro 2012 wyremontuje najważniejsze stacje, by kibice nie przerazili się polskich kolei.

Reklama

Skąd pieniądze? Z Unii i budżetu państwa. Do tego, by po remoncie utrzymać małe i niedochodowe dworce będzie wprowadzona specjalna opłata. Przewoźnicy będą musieli wyjąć ze swych kieszeni aż 130 milionów złotych rocznie. Eksperci boją się, że firmy przerzucą te koszty na pasażerów. A to oznacza, że ceny biletów pójdą w górę.