TON Agro, Intraco i Agroman - to spółki, które po połączeniu w jedną grupę, pełniłyby rolę państwowych deweloperów. Ich pierwszym zadaniem byłoby policzenie, ile jest gruntów skarbu państwa, które mogą być wykorzystane pod budowę tanich mieszkań i domów. Według wiceministra Dąbrowskiego, ta inwentaryzacja powinna się skończyć w czerwcu.

Reklama

Potem skarb państwa wymieniłby grunty na akcje grupy deweloperów. Jedna ze spółek byłaby bankiem ziemi. Dzieliłaby ją między chętnych na budowę taniego lokum. Chodzi np. o młode małżeństwa. Grupa deweloperów sama także budowałaby mieszkania. Ich cena byłaby niższa od tej na wolnym rynku.

"Rzeczpospolita" zastanawia się jednak, jak zapobiec spekulacji takimi gruntami. Przecież jeśli nie będzie żadnych warunków kupna taniej działki, kupujący mógłby ją sprzedać za dużo wyższą cenę.