Wzrosną wszystkie cztery stawki tych opłat (tzw. Air Passenger Duty). Dla pasażerów, którzy mają zarezerwowane krótkodystansowe loty (np. z Anglii do Polski lub odwrotnie), cena opłaty pasażerskiej na brytyjskim lotnisku wzrośnie z 5 do 10 funtów (dla przelotów klasy ekonomicznej) oraz z 10 do 20 funtów (dla luksusowych przelotów klasy biznes). To wzrost od 30 do 60 zł.
Najbardziej podwyżka uderzy jednak w pasażerów lotów długodystansowych, czyli np. z Wielkiej Brytanii do USA. Wtedy za przelot w klasie ekonomicznej - zamiast 20 funtów - zapłacimy 40 funtów. A jak polecimy klasą biznes, musimy przygotować aż 80 funtów, a nie - jak dotychczas - 40. W sumie zapłacimy albo o 120 zł więcej, albo aż o 240 zł więcej.
Podwyżki będą oczywiście wliczone w ceny biletów lotniczych, oferowanych przez wszystkie linie. Bo opłaty pasażerskiej nie uiszcza się w okienku na lotnisku. To linie doliczają ją do ceny biletu, a następnie w podatkach oddają brytyjskiemu fiskusowi.
Zła wiadomość dla lecących do Wielkiej Brytanii lub wracających z Wysp samolotem. Od 1 lutego ceny tych przelotów będą od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych wyższe. Podwójnie rosną opłaty pasażerskie na wszystkich brytyjskich lotniskach.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama