Z pracy wylecieli: prezes SRK, Janusz Siemieniec i wiceprezes Adam Tomys. O ich wyrzucenie wnioskowała do resortu gospodarki Rada Nadzorcza SRK, która "stwierdziła w działaniu zarządu wiele nieprawidłowości" Wcześniej - na prośbę wiceministra gospodarki Pawła Poncyljusza - zrezygnował ze stanowiska prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Leszek Jarno.

Dymisje wstrząsnęły środowiskiem górniczym na Śląsku. Do tej pory pozycja prezesa Klanka wydawała się niezagrożona. Odwołania prezesa Kompanii Węglowej od kilku miesięcy domagał się szef resortu skarbu. Twierdził, że Klank nie wykonał jego instrukcji na walnym zgromadzeniu wspólników firmy Ciech, w której Kompania ma udziały. Chodziło wówczas o przeprowadzenie zmian w składzie Rady Nadzorczej Ciechu.

Z innych, nieoficjalnych informacji wynika, że odwołanie prezesa Kompanii Węglowej to efekt cichej wojny o firmę między Ministerstwem Skarbu Państwa a Ministerstwem Gospodarki.

Kompania Węglowa SA to największa górnicza firma w kraju, która tylko w tym roku zarobi na czysto 102 mln zł. Wciąż podlega resortowi gospodarki, choć Ministerstwo Skarbu Państwa chciało przejąć nad nią kontrolę.





Reklama