Chodzi o decyzję z grudnia 2004 r., kiedy prezes urzędu uznał, że PKP Cargo nadużyło swojej pozycji na rynku, nierówno traktując swoich partnerów handlowych. Przewoźnik miał stosować różne upusty na przewóz węgla kamiennego oraz odmienne warunki zmiany zadeklarowanej masy przewożonego towaru. Przewoźnik miał zaniechać tych praktyk i zapłacić 20 mln zł kary.
Przewoźnik odwoływał się od tej decyzji, jednak bezskutecznie. "Kiedy decyzja się uprawomocniła, to zapłaciliśmy 20 mln zł kary" - powiedział PAP rzecznik przewoźnika Piotr Apanowicz. W lipcu 2007 roku Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nadał części decyzji rygor natychmiastowej wykonalności. Od tego momentu przewoźnik powinien był zaniechać stwierdzonych praktyk ograniczających konkurencję. "Sprawdzamy czy po lipcu 2007 r. ta spółka zaczęła równo traktować swoich partnerów handlowych" - powiedział PAP Maciej Chmielowski z biura prasowego urzędu. Dodał, że UOKiK przeprowadził postępowanie wyjaśniające, które dało podstawy do podejrzeń, że przewoźnik mimo decyzji SOKiK nie traktował kontrahentów tak samo.
Dlatego wszczęte zostało postępowanie w sprawie nałożenia na przedsiębiorcę kary pieniężnej, które m.in. sprawdzi, czy przewoźnik zmienił antykonkurencyjne praktyki. Zgodnie z prawem prezes UOKiK może nałożyć na przedsiębiorcę karę finansową w wysokości do 10 tys. euro za każdy dzień zwłoki w wykonaniu decyzji.
Apanowicz poinformował, że obecnie nad odpowiedzią dla urzędu pracuje biuro handlowe spółki. "Mamy 14 dni na jej przekazanie i tego terminu dotrzymamy" - dodał. PKP Cargo to największy w Polsce i drugi w Unii Europejskiej kolejowy przewoźnik towarowy. Do niedawna miał w naszym kraju pozycję monopolistyczną; obecnie mimo konkurencji ze strony innych przewoźników, nadal utrzymuje największy udział w rynku.