"Wcale nie obniżka stóp, ale zapowiedź centralnego banku Szwajcarii, że będzie działać w celu obniżenia wartości swojej waluty, spowodowała tak gwałtowny spadek kursu franka" - powiedział DZIENIKOWI Piotr Kuczyński, główny analityk Xelion Doradcy Finansowi.
>>>Zobacz, kiedy spadnie twoja rata kredytu
Skąd ta decyzja Szwajcarów? Ich gospodarce grozi deflacja, a bank chce w ten sposób sztucznie obniżyć wartość franka.
>>>Frank będzie dużo tańszy
Złoty umacnia się także wobec innych walut. Jednak tu ruch nie jest tak gwałtowny. "Parze walut euro - złoty pomagają dobre wieści ze Stanów Zjednoczonych. Sprzedaż za oceanem, nie licząc samochodów, wzrosła. To musiało poprawić nastroje" - argumentuje Kuczyński.
>>>Frank nadal atrakcyjny dla kredytobiorców
Co będzie dalej? Choć analityk nie wyklucza wahań, to wskazuje, że wiele wskazuje na dalsze umacnianie się złotego. "Nasza waluta przebiła poziomy, których nie przekraczała od kilku tygodni" - podkreśla Piotr Kuczyński.
Prognozy analityków co do tego, że euro będzie kosztowało mniej niż 4,55, sprawdziły się. Eksperci mylili się tylko w tym, że dawali zotemu więcej czasu na umocnienie się.