W wyniku załamania na rynku finansowym z majątku Urzędu Dóbr Królewskich (Queen's Crown Estate) wyparowało aż 1,3 mld funtów (6,5 mld zł). To pierwszy spadek odnotowany w ciągu minionych 15 lat - czytamy w "Daily Mail".
Urząd Dóbr Królewskich, który powstał w 1066 r., wszystkie swoje zyski przekazuje do brytyjskiego skarbca. Niestety, w ubiegłym roku wartość jego aktywów spadła aż o 1,3 mld funtów do poziomu 6 mld funtów (30 mld zł). Jednak, jak zapewniają przedstawiciele urzędu, straty te nie będą miały większego wpływu na przychody ministerstwa skarbu.
>>> Wielka Brytania wyspą bezrobotnych
Skąd się wzięły problemy organizacji? Zdaniem Rogera Brighta, szefa Urzędu Dóbr Królewskich, organizacja ta nie jest niestety odporna na skutki globalnego kryzysu. "Musimy się zmagać z wieloma okolicznościami, które niestety niekorzystnie wpływają na nasze dochody" - dodaje.
Urząd Dóbr Królewskich jest właścicielem wielu posiadłości i ziemi na terytorium całej Wielkiej Brytanii. Wśród nieruchomości znajdziemy farmę krów w północnej Szkocji, kamieniołomy w Dorset, lasy w West Country czy biura na West End.