Czy to oznacza, że słynna, szczecińska starka zniknie z rynku? Jest cień nadziei, że smakosze wódki, wciąż będą mogli raczyć się produktami Polmosu Szczecin. W zakłądzie powstała bowiem nowa spółka, na czele której stanął prezes firmy, Piotr Winnicki. "Być może ta spółka kupi, a może wydzierżawi od syndyka część produkcyjną zakładu" - wyjaśnia szef Polmosu "Gazecie Wyborczej".
O likwidacji Polmosu Szczecin zdecydował Sąd Okręgowy w Szczecinie. Teraz władzę w firmie przejmuje syndyk. Jego zadanie jest proste - sprzedać majątek i spłacić długi. A jest co sprzedać - nie tylko atrakcyjne są nieruchomości, ale w starych, dębowych beczkach leży aż 500 tysięcy litrów spirytusu.