Agenci Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych sprawdzili, czy mrożonki da się jeść. Co się okazało? Żadne przetwory nie są trujące, ale ich jakość odbiega od wszelkich norm. Kontrolerzy znaleźli pełno owoców odgniecionych i z plamami, uszkodzonych mechanicznie oraz ztrwale przymarzniętych do siebie. W paczkach są też warzya porażone przez szkodniki lub z uszkodzeniami chorobowymi.

Reklama

>>>Polskie mięso to nie mięso

Do tego było mniej warzyw w paczce, niż zapowiedzieli producenci. Brakowało też składu mieszanki, czy dat przydatności do spożycia. Producenci źle też przechowują swoje produkty - nie mierzą temperatur w chłodniach i w ciężarówkach.

Co grozi producentom za naruszenie prawa? Jak zwykle - nic. Mandaty po tysiąc złotych to dla producentów żadna kara. Do tego Inspekcja nie chce ujawnić nazwy firm, które prawo naruszają.