17,5 miliona dolarów wydał komitet noblowski, by zorganizować przyjazd Obamy do Oslo. Pieniądze poszły na zapewnienie ochrony i wszystkie imprezy towarzyszące czwartkowemu wręczeniu nagród. Kolejne fundusze pochłonęło przygotowanie imprez honorujących lauretów Nobla z innych dziedzin - ujawnia rosyjska "Prawda".
>>>14 milionów dolarów za Nobla Obamy
Okazało się jednak, że koszty uroczystości spustoszyły kasę fundacji. Do tego straciła ona pieniądze na inwestycjach, bo źle ulokowała fundusze w czasach kryzysu. Dlatego w przyszłym roku organizatorzy przyznawania nagród będą musieli ściąć wydatki. Na pierwszy ogień pójdą czeki dla zwycięzców. To pierwszy raz w historii nobli, że trzeba uciąć premie za odkrycia.