Nie ma się co łudzić - Goldman na tym manewrze nie straci. Rozda zaledwie 3 procent tego, co przeznaczył na premie i wypłaty. Wszystko to po to, by ludzie już tak nienawidzili banku za kryzys, czy gigantyczne bonusy. Mimo to, dla małych firm 500 milionów dolarów w czasach, gdy nikt nie chce im pożyczyć pieniędzy to manna z nieba - pisze "New York Times".

Reklama

>>>"Banki czynią Boże dzieło"

10 tysięcy przedsiębiorstw, które są w kiepskim stanie, dostanie więc bezzwrotne pożyczki. Do tego Goldman Sachs zapłaci im za szkolenia prowadzone przez najlepszych specjalistów z branży. Bankowcy będą też bezpłatnie doradzać firmom. Jak twierdzą amerykańscy eksperci do takiego kroku bank zmusił jego największy inwestor - Warren Buffet. Samo udzielanie pomocy nadzorować będą także najlepsi wykładowcy i teoretycy biznesu z USA.