Orlen i Lotos tną liczbę stacji na potęgę. Oczywiście, wszystko w ramach "optymalizacji sieci" i cięcia kosztów - twierdzi portal wnp.pl. Nic więc dziwnego, że liczba placówek w Polsce cały czas spada. W tej chwili mamy 6720 stacji, czyli o 200 mniej niż dwa lata temu.
>>>Łukoil nie sprzeda nam już taniej benzyny
Nie ma jednak szans, by miejsce po dużych koncernach wypełniły małe, prywatne stacje. W wielu miejscowościach może się więc okazać, że po paliwo będziemy jeździć kilkanaście kilometrów, do najbliższego, jeszcze czynnego dystrybutora.