Z informacji PAP wynika, że wstępnie szacunki zostały przekazane w piątek oraz w weekend KE, Radzie Europejskiej i przedstawicielom państw UE. Zawierają orientacyjne wyliczenia potrzeb, wynikających z masowego napływu uchodźców z Ukrainy do Polski (nie tylko bezpośrednio, ale także przez inne kraje). Co bardzo istotne, nie ma w tej puli kosztów dotyczących edukacji i opieki medycznej.

Reklama

Koszty pomocy uchodźcom

Polska zamierza w najbliższych dniach regularnie przekazywać państwom członkowskim i Komisji Europejskiej zaktualizowane dane. Jak nieoficjalnie informują PAP polscy dyplomaci, koszty obecne kryzysu uchodźczego będą sięgały „wielu miliardów euro”.

Szacunki, które zostały przekazane, opierają się na informacjach polskich urzędów wojewódzkich i innych instytucji.

Wstępnie szacunkowe koszty, o których poinformowała Polska – jak wynika z ustaleń PAP - to zakwaterowanie i podstawowe potrzeby uchodźców (1,6 mld euro) oraz działania preintegracyjne (prawie 200 mln euro). Z kolei koszty transport uchodźców (do i przez Polskę) oraz pomocy humanitarnej dla Ukrainy szacuje się wstępnie na prawie 300 mln euro. Koszty zakupu sprzętu oszacowano na ok. 80 mln euro.

Sadoś podkreślił w dokumentach przekazanych KE, Radzie Europejskiej i ambasadorom, z którymi zapoznała się PAP, że sytuacja jest dynamiczna i cały czas Polska ją analizuje. Warszawa pracuje nad bardziej konkretnymi i szczegółowymi wyliczeniami dotyczącymi różnych potrzeb.

Reklama

Polska już wcześniej podnosiła, że zaspokojenie potrzeb wynikających z kryzysu wymaga dobrej koordynacji dyrekcji generalnych Komisji Europejskiej i stałych konsultacji z państwami członkowskimi. Apelowała o to w Brukseli.

Polski dyplomata po raz kolejny podkreślił potrzebę szybkiego zatwierdzenia polskiego Krajowego Planu Odbudowy, który będzie służył także osobom uciekającym przed wojną.

We wtorek przedstawiciele Komisji Europejskiej będą w Warszawie, aby omówić dostępne wsparcie z różnych instrumentów w ramach budżetu UE.

Z informacji PAP wynika, że KE nie przekazała żadnych nowych unijnych funduszy krajom, które przyjmują uchodźców z Ukrainy. KE proponuje krajom członkowskim m.in. przesunięcia w ramach funduszy, które otrzymały z budżetu UE na lata 2014-2020.

W Brukseli coraz silniej wybrzmiewają jednak głosy części dyplomatów państw UE, że skala obecnego kryzysu, związanego z napływem uchodźców z Ukrainy, jest tak ogromna, że UE musi przygotować nowe instrumenty finansowe, by na niego odpowiedzieć.