To nie była klasyczna awaria, gdyż sami wyłączyliśmy funkcje operacyjne systemu. W piątek w godzinach rannych mieliśmy duże przeciążenie systemu, spowodowane prawdopodobnie przeciążeniem sieci teleinformatycznej. To jak na razie hipoteza i musi być jeszcze potwierdzona - powiedział rzecznik Banku Millenium Wojciech Kaczorowski. Oznacza to, że w tym samym czasie zbyt dużo klientów banku przeprowadzało operacje bankowe. Od około 9.30 wyłączyliśmy część funkcjonalności systemu operacyjnego dla klientów, a więc bankowość internetową, mobilną, cześć operacji kartowych oraz bankomatowych. To, co funkcjonowało, to operacje prowadzone przez system z oddziałów - dodał rzecznik.
Jak tłumaczył, informatycy banku po zrestartowaniu systemu systematycznie go włączali i od około godz. 12.30 włączono już wszystko. Kaczorowski dodał, że w nocy z piątku na sobotę system ponownie zostanie sprawdzony. Poinformowaliśmy już klientów, że dziś w nocy będziemy sprawdzali system i między 23.00 a północą nie będzie można wykonać operacji internetowych i mobilnych. Po północy system znów zacznie działać poprawnie - podkreślił. Rzecznik Millennium zaznaczył, że klienci banku nie muszą obawiać się problemów z wypłatą pieniędzy lub dokonywania płatności w ciągu weekendu. To była przykra niespodzianka dla naszych klientów i bardzo ich za to przepraszamy. Taka sytuacja w weekend się nie powtórzy - zaznaczył Kaczorowski
Komentarze (34)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeMoże jakiś pozew zbiorowy?
Ze wcześniejszych informacji rzecznika banku wiemy, że nie była to awaria a świadome działanie swobód w tym przypadku ograniczenie dostępu do własnych pieniędzy.
Dodatkowo stracę całą premię (50 zł) za płatności kartą (dobre konto) bo będę płacił gotówką. 900 zł to pół mojej wypłaty, całość miała być na święta.
Pan na infolinii poinformował mnie, że pieniądze zostaną odblokowane wczoraj, lub w najgorszym wypadku za siedem dni - no to k... fajnie.
Być może to tylko awaria, dla mnie jednak to tragedia.
Ja jako jedyny w firmie nie dostałem wypłaty. Jestem pewien, że pieniążki wyszły ponieważ sprawdziłem w finansach. Po prostu nie zostały zaksięgowane na rachunku.
Porażka !
Byłem dziś na zakupach świątecznych (czytaj: niemałych) w Auchan na warszawskiej Woli. Kolejki do kas jak stąd w pi...
Wreszcie moja kolej nadeszła. Ładuję kartę - odmowa, powtórka - znów odmowa.
Kasjerka patrzy na mnie podejrzliwie, co powoduje, że czuję się jak przestępca, lub jak idiota, który nie pamięta swojego PIN-u.
Wstrzymuję cały ruch przy kasie, bo gonię do bankomatu. Bankomat twierdzi dwukrotnie, że podaję zły PIN.
Wracam do kasy, gdzie w wózku czeka na mnie sterta spakowanego już w torby towaru.
Nie ma nikt pomysłu co począć. Każą mi zostawić wózek byle gdzie na sklepie i iść do placówki Millennium, która w Wola Park na szczęście jest na piętrze.
Biegnę i chcę wypłacić moje ciężko zarobione pieniądze na stanowisku kasowym. Wpadam, a tam kolejka zdezorientowanych ludzi z tym samym problemem.
Stoję karnie w tej kolejce, podczas gdy mój wózek z zakupami stoi samopas gdzieś na sklepie.
Gdy nadchodzi nareszcie moja kolej pracownica rozpoczyna procedurę, po czym podaje mi do podpisania kwit o wypłacie. Podpisuję. I gdy dochodzi do ostatniego zatwierdzającego transakcję kliknięcia w komputerze właśnie pada im system. Kasy nie dostaję od pani i mogę co najwyżej zacząć gryźć się w język, aby nie powiedzieć czegoś zbyt wulgarnego co o tym wszystkim myślę.
Opuszczam placówkę i wracam do sklepu, gdzie przez około pół godziny łażę bez celu po sklepie z nadzieją, że awaria zostanie usunięta.
Faktycznie wyjeżdżam z zakupami z jakimś godzinnym opóźnieniem.
SKANDAL i nic więcej.
A ten cały ich rzecznik będzie mi tu tłumaczył, że operacje prowadzone przez system z oddziałów pracował. Bzdura!
Raczej spuszczę to konto z siłą wodospadu i przejdę do konkurencji, której na rynku nie brakuje.
Awaria służy podrzuceniu banknotów z innego banku...
Odpowiedź Amerykanów, nie powinna pozostawiać żadnych wątpliwości,
co świat myśli o chorych wymysłach pisowskich na temat zamachu, mgły, brzozy itp.
System bankowy to tylko system, który ma prawo się psuć, przeciążać itp.
Której części słowa system nie rozumiecie ?