Bogatsze kraje strefy euro, które nie są świadome konieczności ponoszenia kosztów ratowania strefy, nie tylko igrają z ogniem, ale nie zdają sobie sprawy z rzeczywistej sytuacji, w której się znajdują - powiedział w Brukseli minister finansów Jacek Rostowski.
W imieniu polskiej prezydencji Rostowski wziął udział w poniedziałek w nadzwyczajnym spotkaniu komisji ds. gospodarczych i monetarnych Parlamentu Europejskiego. Spotkanie było poświęcone sytuacji gospodarczej strefy euro, spowodowanej głównie narastającymi długami publicznymi krajów eurolandu. W debacie wzięli udział także szef Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet, komisarz UE ds. gospodarczych Olli Rehn oraz szef eurogrupy Jean-Claude Juncker.
"Ci, którzy udają, że nie są już tak naprawdę zobowiązani w sposób nie do uniknięcia ponosić wszystkie koszty, które są konieczne, aby strefa euro się nie rozpadła w sposób chaotyczny, myślę, że nie tylko igrają z ogniem, ale nie zdają sobie sprawy z rzeczywistej sytuacji, w której się znajdują" - powiedział Rostowski polskim dziennikarzom po spotkaniu. Wyjaśnił, że koszty te obarczają w pierwszej kolejności bogate kraje "z nadwyżkami" z Europy Północnej.
Rostowski zdawał się w ten sposób nawiązywać do żądań Finlandii ws. zabezpieczenia jej udziału w drugim kredycie dla Grecji. Możliwość zabezpieczenia kredytu została, pod naciskiem fińskich populistów, wpisana do decyzji szczytu przywódców państw strefy euro z 21 lipca, który ustanawiał drugi pakiet ratunkowy. Szefowie krajów strefy euro nie określili wtedy jednak warunków, na jakich takie zabezpieczenie miałoby być udzielone, a jedynie zastrzegli, że musi ono być zaaprobowane przez wszystkich ministrów strefy euro.
Według doniesień prasowych, w ramach dwustronnej umowy proponowanej Grecji Helsinki żądały gotówki w kwocie wynoszącej 20 proc. fińskiego udziału w drugim pakiecie pomocowym. Wynegocjowana umowa nie znalazła jednak poparcia krajów strefy euro. Sprzeciwiły się jej się m.in. Niemcy. Negocjacje pomiędzy krajami strefy euro dotyczące tego zabezpieczenia blokowały w tym wypadku zatwierdzenie całości drugiego pakietu ratunkowego.
W poniedziałek po spotkaniu w PE szef eurogrupy Jean-Claude Juncker powiedział, że konkluzje w tej sprawie powinny być omówione najpóźniej na spotkaniu ministrów finansów we Wrocławiu 16-17 września.