Rząd Pedro Passosa Coelho zaprezentował program maksymalnych limitów budżetowych na 2012 r. Nowy gabinet zamierza uzyskać 4 mld euro poprzez likwidację niektórych instytutów i agend rządowych oraz zwolnienia w ministerstwach. "W nadchodzącym roku wydatki państwowe nie przekroczą 36,2 mld euro. Aby to osiągnąć przewidujemy drastyczne obniżenie liczby jednostek sektora publicznego", powiedział Vitor Gaspar, minister finansów Portugalii.
Rząd Passosa Coelho zapowiedział równocześnie zamrożenie w 2012 r. zarobków pracowników administracji państwowej, samorządowej oraz innych jednostek sektora publicznego. Planowane redukcje mają ograniczyć wydatki centralnej administracji Portugalii o 10 proc. w stosunku do założeń budżetowych na 2011 r., zbliżając się do poziomu z 2007 r.
Vitor Gaspar zapowiedział, że program oszczędności wydatków budżetowych może być jednak ambitniejszy niż warunki zawartego z UE i MFW porozumienia o pomocy kredytowej w wysokości 78 mld euro, jakie Portugalia podpisała w maju br. Memorandum o pomocy zewnętrznej przewidywało 15-procentowe zwolnienia pracowników w każdym z ministerstw. "Chcemy iść dalej niż to wynika z naszych zobowiązań wobec UE i MFW" - poinformował portugalski minister finansów.
Centroprawicowy rząd Portugalii, który przed miesiącem rozpoczął pracę, jest mniejszy niż dotychczasowy gabinet socjalistów kierowany przez Jose Socratesa. Pedro Passos Coelho zmniejszył liczbę ministerstw z 16 do 11. W połowie lipca premier poinformował, że także liczba portugalskich gmin ulegnie "znacznemu" ograniczeniu. Łączenie jednostek terytorialnych i redukcje samorządowych etatów mają przynieść Portugalii 1,2 mld euro oszczędności.
W porozumieniu zawartym z UE i MFW Portugalia zobowiązała się do obniżenia do końca tego roku swojego deficytu budżetowego z 8,9 proc. do 5,9 proc. W 2012 r. ma on wynieść 4,5 proc, a rok później 3 proc.