Niemiecki rząd z szacunkiem przyjął decyzję Dominique'a Strauss-Kahna o rezygnacji z funkcji dyrektora zarządzającego Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) - oświadczył w czwartek rzecznik rządu w Berlinie Steffen Seibert. Według Seiberta decyzja Strauss-Kahna pozwoli MFW szybko odzyskać pełną zdolność do działania. "W trudnym czasie dla gospodarki Dominique Strauss-Kahn wykonał cenną pracę dla MFW" - dodał rzecznik w opublikowanym w czwartek komunikacie. "Międzynarodowy Fundusz Walutowy nadal będzie odgrywał ważną rolę w przezwyciężaniu skutków kryzysu finansowego" - oświadczył.

Reklama

W czwartek oskarżony o próbę gwałtu i aresztowany w Nowym Jorku Strauss-Kahn zrezygnował z funkcji dyrektora zarządzającego MFW. W liście wysłanym do zarządu Funduszu Francuz zapewnił, że jest niewinny. Niemcy chcą, by stanowisko szefa MFW ponownie zajął Europejczyk. Jak powiedziała w poniedziałek kanclerz Angela Merkel, w obliczu problemów w strefie wspólnej waluty Europa miałaby dobre powody, by zaproponować odpowiednich kandydatów na nowego szefa Funduszu, jeśli będzie to konieczne. Według niemieckiej prasy faworytką na następcę Strauss-Kahna jest francuska minister gospodarki i finansów Christine Lagarde. Media wymieniają też w tym kontekście m.in. nazwisko byłego szefa Bundesbanku Axela Webera.