"Nic wielkiego dzisiaj podczas sesji nie dzieje się. Złoty mocniej zaczął dzień na poziomie ok. 3,9650 za euro, później obserwowaliśmy powolne osłabienie, łącznie o około 2 grosze" - powiedział PAP diler walutowy z Banku BPH Marek Cherubin. "Złoty nie jest ostatnio zależny od kwotowań pary euro-dolar, w najbliższym czasie spodziewam się raczej konsolidacji kursu euro-złotego" - dodał.
Wtorkowa sesja na lokalnym rynku długu upłynęła pod znakiem wzrostu rentowności. "Dzisiaj sesja przyniosła sporo zmian, generalnie rentowności wzrosły wzdłuż całej krzywej. Na papierach 2-letnich można to wytłumaczyć jutrzejszą aukcją OK0113, prawdopodobnie część dilerów w związku z tym zajmuje krótkie pozycje na rynku. Jeśli chodzi o obligacje 5- i 10-letnie widać, że dług wyprzedają instytucje zagraniczne, ruch nie jest wielki, być może on wynika w jakimś stopniu z tego co się dzieje na krótkim końcu" - powiedział PAP szef dilerów obligacji z Banku Millennium Henryk Sułek.
Zdaniem dilera istotniejsze od wyników środowego przetargu papierów dwuletnich będą przyszłotygodniowe publikacje krajowych danych makroekonomicznych.
"Kluczowy będzie odczyt CPI 15 marca, później poznamy dane o produkcji. Przyszły tydzień będzie ważny. To są dane, które wpłyną na rynek, potwierdzą czy będzie podwyżka stóp procentowych w kwietniu, rynek ewidentnie ją obstawia" - podkreślił Sułek.