Tak dobre wyniki funduszu to efekt konsekwentnie realizowanej polityki inwestycyjnej i trafnie zdiagnozowanych trendów na rynku finansowym – mówi Mirosława Boryczka, członek zarządu ZUS. Od początku istnienia, czyli od czerwca 2002 r., fundusz zarobił 95,5 proc.
Skąd różnica w wynikach w 2011 r.? W portfelu FRD pod koniec 2011 r. miał głównie obligacje (83 proc.). Udział akcji sięgał 12 proc., a lokat bankowych 5 proc. W porównaniu z końcem 2010 r. udział akcji spadł o 2,3 pkt proc. W niełaskę popadły bony skarbowe, czyli krótkoterminowy dług państwowy, których w portfelu nie było w ogóle, zaś pod koniec 2010 r. stanowiły 13,8 proc.
W przypadku OFE pod koniec tego roku akcje stanowiły 31,1 proc. portfeli, a papiery dłużne 53,3 proc. W ciągu roku udział papierów spółek spadł o prawie 5 pkt proc. OFE odczuły więc o wiele bardziej niż FRD krach na giełdzie, który miał miejsce w sierpniu i wrześniu br. Z tego powodu FRD miał wynik roczny lepszy od OFE także w 2002 i 2008 r.
Przedstawiciele OFE podkreślają, że w długim terminie FRD nie wypada już tak dobrze. Długoterminowa średnia roczna stopa zwrotu OFE w latach 2002 – 2011 wyniosła 7,8 proc., podczas gdy FRD 7,6 proc. – mówi Grzegorz Witkowski, doradca inwestycyjny Nordea PTE.
Trzeba przyznać, że najlepsze OFE są w średnim i długim terminie lepsze od FRD. W okresie ostatnich 5 lat czołówka pokazywała średnioroczne stopy zwrotu przekraczające 12 proc. Pięć OFE zarobiło średniorocznie więcej niż 10,5 proc.
FRD to zarządzany przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych podmiot utworzony w celu uzupełniania w przyszłości ewentualnych niedoborów funduszu emerytalnego wynikających z przyczyn demograficznych. Obecnie znajduje się w nim ok. 14,2 mld zł.