Średnio o 3,9 procent rok do roku, tak zdrożały w lipcu codzienne zakupy, wynika z cyklicznie publikowanego raportu „Indeks cen w sklepach detalicznych”. Przeanalizowano 69,1 tys. cen z 31,8 tys. sklepów należących do 52 sieci handlowych. Dla porównania, w czerwcu wzrost wyniósł 3,1 proc., w maju – 2,9 proc., a w kwietniu – 2,4 proc. rdr.

Reklama

Na pierwszej pozycji w rankingu drożyzny uplasowały się napoje bezalkoholowe

–Dynamika wzrostu cen w sklepach przestała hamować i jest to obserwacja zgodna z ogólnym wzrostem inflacji odnotowanym w ostatnich miesiącach. Zmiany te nie są szczególnym zaskoczeniem dla ekonomistów. Ewidentnie możemy już mówić o powolnym, ale wyraźnym odwróceniu trendu w kwietniu 2024 roku, czego główną przyczyną było odmrożenie stawek VAT na żywność – zauważa dr Tomasz Kopyściański z Uniwersytetu WSB Merito.

Z zebranych danych również wynika, że w lipcu na 17 monitorowanych kategorii 13 wykazało wzrost rdr. Tak samo było w czerwcu i w maju. Ostatnio na pierwszej pozycji w rankingu drożyzny uplasowały się napoje bezalkoholowe ze średnim wzrostem rdr. na poziomie 15,6 proc. W czerwcu kategoria ta zdrożała o 4,9 proc a w maju – o 6,3 proc rdr.

– Zdecydowanie kluczowy jest czynnik sezonowy, wynikający ze zwiększonego popytu na napoje bezalkoholowe w okresie wakacyjnych wysokich temperatur. Ale na wzrost cen w tej kategorii wpływa również zwiększenie kosztów opakowań z tworzyw sztucznych. Do tego dochodzą wyższe niż przed rokiem ceny niektórych owoców, np. pomarańczy. To wszystko sprawia, że produkcja soków staje się bardziej kosztowna – wyjaśnia dr Kopyściański.

Reklama

Dla Piotra Bielskiego, dyrektora departamentu Analiz Ekonomicznych z Santander Bank Polska, tak duża skala przyspieszenia wzrostu cen napojów od lipca to spore zaskoczenie. – Wakacje mamy co roku o tej samej porze, więc sezonowy czynnik nie powinien wpływać na zmianę cen w ujęciu rdr. Natomiast ten rok jest rekordowo gorący. Od wielu miesięcy panuje susza i pogarsza się bilans wodny na dużym obszarze kraju. To mogło zwiększyć koszt zużycia potrzebnej wody do produkcji napojów, choć nie sądzę, żeby to było w stanie w pełni wyjaśnić tak znaczący skok dynamiki wzrostu cen z miesiąca na miesiąc – dodaje Piotr Bielski.

Coraz więcej trzeba płacić za ketchupy, majonezy, musztardy czy przyprawy

Na drugim miejscu najmocniej drożejących grup produktów znalazły się dodatki spożywcze, takie jak ketchupy, majonezy, musztardy czy przyprawy. Ich ceny wzrosły o 11,2 proc. rdr. Warto dodać, że w czerwcu podrożały o 6,2 proc., a w maju – o 5,9 proc. rdr. Widać zatem, że w tym przypadku również dynamika wzrostu cen zaczyna iść w górę.

– Dodatki spożywcze są produktami rolniczymi i jako takie drożeją. Rosną koszty pracy na roli, a do tego – w transporcie i w przemyśle przetwórczym. Mamy też teraz sezon na grillowanie, a mała gastronomia i turystyka dodatkowo napędzają popyt i ceny – mówi dr Andrzej Maria Faliński ze Stowarzyszenia Forum Dialogu Gospodarczego.

Na trzeciej pozycji w zestawieniu znalazły się słodycze i desery

Ich ceny wzrosły o 9,3 proc. rdr. W poprzedniej edycji zdrożały o 11,2 proc. rdr. Z kolei w maju szeroko rozumiane słodkości w ujęciu rocznym wykazały podwyżkę cen o 12,9 proc. rdr.

– Wzrost cen, w tym, jak i w poprzednim miesiącu, wynika z tego, ile kosztują surowce. Pogarszające się warunki przyrodnicze negatywnie wpływają na surowce wykorzystywane w tej branży. Podwyżki cen nośników energii i płac oraz rosnący popyt na cukier i kakao, przy stabilizacji podaży, dodatkowo utrzymują drożyznę w tej kategorii. Analizując zmiany klimatyczne, raczej nie należy spodziewać się polepszenia sytuacji – wskazuje prof. Sławomir Jankiewicz z Uniwersytetu WSB Merito.

Drożeje też chemia gospodarcza

Na czwartym miejscu w rankingu znalazła się chemia gospodarcza ze średnim wzrostem rok do roku na poziomie 8,7 proc. W czerwcu wzrost rdr. wyniósł 9,2 proc., a w maju – 9,7 proc.. Widać zatem, że dynamika podwyżek cen w tej kategorii zaczyna lekko spadać, jednak nadal są to spore wartości.

– Ceny w ostatnich miesiącach bardzo się ustabilizowały, tym niemniej wciąż pozostają wysokie. Niestety, ta kategoria raczej utrzyma się w czołówce wzrostów cenowych. Wyniki są bowiem w dużej mierze zależne od poziomu cen energii i gazu, które na przełomie roku mogą jeszcze istotnie wzrosnąć – zauważa dr Tomasz Kopyściański.

Ceny pieczywa nadal będą rosły

Z kolei na piątej pozycji znalazło się pieczywo ze średnim wzrostem o 6,4 proc. rdr. W czerwcu podrożało rdr. o 5,3 proc. a w maju – o 4,9 proc. rdr. Jak tłumaczy dr Faliński, podstawowe czynniki wzrostu cen pieczywa to drożejąca energia i coraz kosztowniejsze materiały do produkcji surowców, np. nawozy, środki ochrony, paliwo i inne. Do tego przesadnie długie łańcuchy dostaw skutkują narastaniem marż.

– Moim zdaniem, należy się liczyć z dalszym przyspieszeniem wzrostów cen pieczywa w drugiej połowie tego roku. Sprzyjać temu mogą podwyżki cen zbóż i mąki, wynikające ze słabszych zbiorów w kraju i za granicą. Należy też brać pod uwagę wzrost kosztów gazu dla piekarni po wygaśnięciu z końcem czerwca rządowych tarcz osłonowych – przypomina ekspert z Santander Bank Polska.

Poza TOP5 drożejących kategorii znalazły się środki higieny osobistej z podwyżką o 6,2 proc. rdr. W czerwcu i w maju ich ceny zwiększyły się odpowiednio o 5,1 proc. i 3,1 proc. rdr. Na plusie są też owoce z wynikiem 3,8 proc. rdr. We wcześniejszych dwóch miesiącach zdrożały o 1,8 proc. i 2,2 proc. rdr. W górę poszły też ceny nabiału – o 3,6 proc. rdr. Poprzednie wzrosty wyniosły 1,1 proc. i 1 proc. rdr.

Winna pogoda i wzrost kosztów produkcji

– Przyspieszający wzrost cen owoców to efekt między innymi tegorocznych niesprzyjających zjawisk pogodowych. Wg wstępnych szacunków GUS, tegoroczne zbiory owoców mogą być o ok. 17 proc. niższe niż rok temu i najsłabsze od 2019 r. W efekcie należy się liczyć z dalszym nasileniem presji na wzrost cen owoców w drugim półroczu – ostrzega Piotr Bielski.

Podrożały również artykułu dla dzieci – o 3,5 proc. rdr. W poprzednich miesiącach wzrosty rdr. w tej kategorii wyniosły 1,5 proc. i 4,2 proc. Ostatnio ceny ryb urosły rdr. o 2,8 proc., a wcześniej – o 4,8 proc. i 0,5 proc. Wędliny w lipcu zaliczyły skok o 2,3 proc. rdr. Poprzednie podwyżki były na poziomie 4,6 proc. i 1,2 proc. rdr. Natomiast mięso podskoczyło o 2,2 proc. rdr. Dwa wcześniejsze wzrosty były wielkości 0,9 proc. i 1,9 proc. rdr. Zestawienie drożejących kategorii zamykają używki: herbata, kawa, piwo, wódka, z wynikiem 1 proc. rdr. W czerwcu podrożały rdr. o 4,7 proc., a w maju – o 2,6 proc. rdr.

– Podwyżki cen w większości kategorii wynikają ze wzrostu kosztów produkcji. I tak np. w przypadku wędlin są one wyższe niż w kategorii mięsa, więc ich ceny rosną szybciej. Ponadto idą w górę ceny logistyki. Ryby drożeją ze względu na koszty paliw i energii, transportu oraz wzrost płac. Trzeba też brać pod uwagę wahania pogodowe, zanieczyszczenie środowiska oraz zmiany przepisów, związane z ochroną i hodowlą – podsumowuje prof. Sławomir Jankiewicz z Uniwersytetu WSB Merito.