W rozmowie telefonicznej Putin powiedział, że "dla europejskich kontrahentów nic się nie zmieni" – przekazał rzecznik rządu Steffen Hebestreit.

Reklama

Nadal euro, nie ruble

Płatności będą nadal dokonywane wyłącznie w euro i przekazywane do banku Gazpromu, którego nie dotknęły sankcje. Bank następnie przelicza pieniądze na ruble - wyjaśnił.

Scholz nie wyraził zgody na tę procedurę, a jedynie poprosił o pisemne informacje na ten temat - zaznaczył Hebestreit.

Ultimatum Putina

Tydzień temu Putin postawił ultimatum, zgodnie z którym od kwietnia dostawy energii z Rosji mają być opłacane wyłącznie w rublach, a nie w euro czy dolarach.

We wtorek państwa grupy G7 - do której oprócz Niemiec należą: Francja, Włochy, Japonia, Kanada, USA i Wielka Brytania - zdecydowanie odrzuciły to żądanie. Również Austria nie wyraża zgody na płatności w rublach.