Na filmach, umieszczanych w internecie widać to zjawisko, opisywane przez komentatorów jako "oko ognia" - informuje radio RMF FM.
Władze firmy Pemex poinformowały, że pożar udało się ugasić.
Płomienny krąg na wodzie
Na wodach zatoki pojawił się płomienny krąg, przypominający wulkan, wypluwający z siebie lawę. Wszystko przez awarię podwodnego rurociągu transportującego paliwo na ląd z platformy wiertniczej Ku Maloob Zaap.
Na miejsce ruszyły specjalne służby gaśnicze. Ogień udało się opanować po ponad pięciu godzinach - informuje państwowy meksykański koncern Pemex.
Nikt nie został w tym incydencie poszkodowany, koncern nie odnotował też problemów w swojej działalności. Koncern zaznaczył, że nie doszło do wycieku oleju. Pemex podkreśla jednak, że przeprowadzi dochodzenie w sprawie przyczyny awarii.