W ubiegłym tygodniu UBS zgodził się zapłacić 780 mln dol. tytułem ugody z amerykańską administracją, która pozwała go za umożliwienie tamtejszym obywatelom unikania płacenia podatków. Szwajcarzy ujawnili także dane ok. 300 klientów ze Stanów Zjednoczonych korzystających z tajnych kont. Krótko potem rząd USA ponownie pozwał UBS i zażądał ujawnienia danych 52 tys. innych Amerykanów, których podejrzewa o ukrycie przed fiskusem prawie 15 mld dol. W poniedziałek sędzia z USA dał szwajcarskiemu bankowi czas do 30 kwietnia 2009 r. na odpowiedź na pozew rządu. UBS poinformował jednak, że nie ma zamiaru ujawnić danych o kontach, czego oczekują Stany Zjednoczone.

Reklama

Wojna UBS z amerykańską administracją zaszkodzi całemu sektorowi bankowemu. – Może się on skurczyć nawet o połowę w razie zniesienia tajemnicy bankowej – ostrzegł jeden z najbardziej wpływowych bankowców szwajcarskich Ivan Pictet w wywiadzie dla wtorkowego wydania genewskiego dziennika „Le Temps”. – Sektor zamiast ok. 12 proc. PKB stanowiłby zaledwie 6 – 7 proc. – ocenił Pictet. Sytuacja szwajcarskich banków już w zeszłym roku uległa znacznemu pogorszeniu. Wielkość złożonych w ich skarbcach depozytów spadła o 27 proc. Szwajcarski bank centralny poinformował wczoraj, że skurczyły się one o 1,41 bln do 3,82 bln franków. W tej chwili depozyty są najniższe od sierpnia 2005 r.

Dariusz StyczekĂ