Nowy prezes Narodowego Banku Polskiego powinien być wybrany po wyborach prezydenckich - uważa wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak. Pełniący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski ocenił w czwartek, że jeśli znajdzie się kandydat na prezesa NBP, który będzie miał szansę na uzyskanie poparcia w Sejmie, to nie będzie przeszkód, by przeprowadzić jego wybór jeszcze przed wyborami prezydenckimi.

Reklama

"Nie ma powodów, by w tej chwili marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zgłaszał kandydata na prezesa NBP. Rozmawiałem z panem marszałkiem na ten temat i sugerowałem powściągliwość. Zwracałem uwagę na to, że są taki decyzje, które korespondują z konstytucyjnym zapisem, że w takich dramatycznych okolicznościach, jak zdarzyły się podczas katastrofy Smoleńsku, marszałek Sejmu sprawuje funkcję prezydenta tymczasowo. Jeżeli nie ma pilnej konieczności (powoływania nowego prezesa NBP - PAP), przymusu sytuacyjnego, to nie należy nadużywać tych możliwości (funkcji p.o. prezydenta - PAP)" - powiedział dziennikarzom Pawlak.

Wicepremier podkreślił, że konstytucja przewiduje, iż prezesa NBP zgłasza prezydent wybrany w powszechnych wyborach. "Dzisiaj nie ma takiej sytuacji, która uzasadniałaby podejmowanie gwałtownych decyzji w tym zakresie i zachęcałbym pana marszałka do tego, by sobie trochę odpuścił" - dodał wicepremier. Podkreśliłby, że Polska jest stabilna. "Nie należy tworzyć takich sygnałów, które wywoływałyby jakieś obawy co do tego, że w tej chwili jest niezbędne powołanie prezesa NBP" - zaznaczył.