Polacy nie mają oszczędności na kupno mieszkania i dlatego biorą kredyty na sfinansowanie prawie całej ceny nieruchomości. W ostatnim kwartale 2010 r. ponad połowę pożyczek klienci zaciągali na ponad 80 proc. wartości mieszkania – wynika z raportu firmy Open Finance. Oznacza to bardzo duży wzrost, bo dwa lata wcześniej decydował się na to tylko co czwarty kredytobiorca. Ponad 17 proc. klientów pożyczało w ostatnich miesiącach 2010 r. nawet więcej, niż wynosi wartość zabezpieczenia hipotecznego.
Przy kredycie w wysokości 300 tys. zł ubezpieczenie niskiego wkładu może przekraczać 29 tys. zł (w banku BPS). Przeważnie zanim wartość kredytu nie spadnie poniżej 80 proc. wartości mieszkania, na ubezpieczenie trzeba wydać od 4 do 10 tys. zł.