Pracownicy wyznania katolickiego zarabiają w Australii więcej, niż protestanci, którzy słyną z etosu pracy - wynika z badań przeprowadzonych przez Southern Cross University i University of New England. Co ciekawe, taka różnica w zarobkach nie pojawiła się między pozostałymi wyznawcami.

Reklama

"Australia, która jest krajem protestanckim, zaczyna cenić katolików, którzy stanowią juz ponad 25 procent społeczeństwa" - powiedział na łamach "Rzeczpospolitej" współautor raportu, Michael Kortt. Według badań, mężczyźni wyznania katolickiego w wieku 25 – 54 lat,
zarabiają w Australii średnio o 6 procent więcej od protestantów.

Te rezultaty wydają się być zaskakujące, zważywszy, że to protestanci byli od wieków utożsamiani z etosem pracy. W innych krajach protestanckich, stanowiący mniejszość katolicy musieli okazywać większe zaangażowanie zawodowe. Z ostatnich badań wynika również, że
protestanci nie są już tak bardzo pracowici.

Kilka lat temu wyższe zarobki katolików ujawniły też badania w USA. Okazało się jednak, że większość z nich zamieszkuje po prostu regiony zamieszkiwane przez wiele osób, gdzie swoje siedziby mają ogromne korporacje.