Jak poinformował w środę PAP przewodniczący związku Krzysztof Barcikowski, związek będzie czekał na odpowiedź zarządu PKN Orlen do 15 kwietnia.

"Jeśli pracodawca nie spełni naszego żądania to zostanie uruchomiona procedura sporu zbiorowego" - oświadczył Barcikowski. Przypomniał, że zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych związek może ogłosić strajk.

Reklama

Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego jest największą organizacją związkową PKN Orlen. W marcu związek ten wraz z Solidarnością 80 nie podpisał porozumienia płacowego w zarządem płockiego koncernu, uznając, że skala podwyżek nie jest adekwatna do rekordowych wyników finansowych spółki za 2010 r. - porozumienie zawarło 9 z 11 związków spółki.

W przesłanym obecnie zarządowi PKN Orlen postulacie związek pracowników ruchu ciągłego domaga się m.in. wypłacenia 250 zł do płacy zasadniczej od 1 czerwca i 1200 zł nagrody jednorazowej we wrześniu. W stanowisku tym związek uwzględnił zapisy porozumienia płacowego, które podpisało dziewięć innych organizacji związkowych oraz zrealizowaną już część wzrostu płac, czyli 250 zł podwyżki płacy zasadniczej od 1 kwietnia. "My żądamy uzupełnienia" - wyjaśnił Barcikowski.

Barcikowski poinformował, że walne zebranie związku pracowników ruchu ciągłego podjęło pod koniec marca decyzję o "otwarciu się" na inne grupy zawodowe PKN Orlen, które związek mógłby reprezentować, w tym np. pracowników administracji. Barcikowski dodał, że związek będzie starał się o odwołanie członka zarządu płockiego koncernu Marka Serafina. "Będziemy robić wszystko, by walne zgromadzenie akcjonariuszy podjęło decyzję o nieprzedłużaniu umowy na kolejną kadencję, a jeśli to się nie uda, to przynajmniej będziemy żądali od zarządu, żeby ten pan nie zajmował się już współpracą ze związkami zawodowymi" - powiedział.

W przesłanym PAP przez biuro prasowe PKN Orlen stanowisku podkreślono, że zarząd płockiego koncernu "jest gotów zawsze prowadzić konstruktywne negocjacje ze związkami zawodowymi", jednak obecne żądania związku pracowników ruchu ciągłego "trudno nazwać konstruktywnymi, bowiem oznaczają one powrót do postulatów zgłaszanych przez ten związek w trakcie wcześniejszych negocjacji". W stanowisku tym przypomniano, że w spółce nastąpiły już podwyżki wynagrodzeń wynikające z wcześniej podpisanego porozumienia przez dziewięć organizacji związkowych.



Reklama

W sprawie negocjacji płacowych i podwyżek płac związek pracowników ruchu ciągłego PKN Orlen zorganizował 24 marca przed siedzibą spółki w Płocku otwarte spotkanie załogi, w którym uczestniczyło ponad 200 osób, w tym zatrudnieni w spółkach zależnych płockiego koncernu: włocławskim Anwilu i Rafinerii Jedlicze. Uczestnicy spotkania krytykowali przebieg negocjacji płacowych, zarzucając zarządowi spółki "pozorowany dialog społeczny". W opinii Barcikowskiego, zawierając porozumienie płacowe z zarządem PKN Orlen, pozostałe związki faktycznie przystały na graniczne kwoty podwyżki, o których nieoficjalnie przedstawiciele zarządu informowali pod koniec stycznia.

W porozumieniu, dotyczącym wskaźnika wzrostu średniego miesięcznego wynagrodzenia, zawartym między dziewięcioma związkami PKN Orlen a zarządem spółki w marcu uzgodniono, że od 1 kwietnia nastąpi wzrost płac dla każdego pracownika (podwyżki nie obejmą najwyższej kadry menedżerskiej) o 250 zł, a dodatkowo pracownicy otrzymają nagrody jednorazowe - w sumie 2 tys. 400 zł na osobę. Związek pracowników ruchu ciągłego nie zaakceptował wówczas tych uzgodnień, postulują wzrost płac od 1 stycznia o 500 zł i jednorazowe nagrody w wysokości 3 tys. 600 zł.

W 2010 r. zysk netto PKN Orlen wyniósł 2,46 mld zł.