Już w tym roku Chiny zaczną produkcję latających maszyn. Na razie niewielkich - średniego zasięgu - o nazwie ARJ 21. Państwo Środka chce wybudować 300 takich samolotów. Chińczycy już mają zamówienia na 72 jednostki tego typu. Kupują je głównie niewielkie linie lotnicze, działające na lokalnych rynkach.

Reklama

Wiele z maszyn produkowanych w Chinach trafi także do ich rodzimych linii. Bo, po USA, to największy w tej chwili rynek lotniczy na świecie. W dodatku bardzo dynamicznie się rozwijający.

Analitycy uspokajają jednak szefów Boeinga i Airbusa. Według nich miną dziesięciolecia, zanim Chiny będą w stanie wybudować tak gigantyczne i skomplikowane maszyny, jakie robią te dwa koncerny.