Władze Chin robią wszystko, by utrzymać ośmioprocentowy wzrost gospodarczy na cały rok. Tylko taki poziom gwarantuje, że bezrobocie nie będzie rosło. Dlatego Pekin wpompował w gospodarkę aż 580 miliardów dolarów - podaje telewizja CNN.
>>>Chiny będą drugą potęgą świata. Za rok
Jednocześnie analitycy ostrzegają, że tak ostre pobudzanie gospodarki może się źle skończyć. Eksperci sugerują, że pompowanie pieniędzy skończy się rozbuchaną inflacją. Jednak, jak na razie, prognozy zachodnich ekspertów mijają się z rzeczywistością. Zamiast wzrostu inflacji mamy spadek cen o 0,7 procenta.