Firmy z sektora technicznego mogły się w tym kwartale pochwalić dobrymi zyskami. Jednak ich osiągnięcia to nic, w porównaniu z tym, co osiągnął producent gadżetów i komputerów. Sprzedaż iPhone'ów wzrosła o 7 procent, a komputerów Macintosh aż o 17 procent. Dzięki temu zysk firmy urósł aż do 1,67 miliarda dolarów.
>>>Dramat. W Polsce brakuje iPhone'ów
A to nie koniec dobrych wyników. Analitycy twierdzą, że roczne zyski koncernu powinny pójść w górę aż o 18 procent. Do tego wkróce firma zacznie oficjalnie sprzedawać swe iPhone'y w Chinach i Korei, a to jeszcze bardziej nakręci przychody firmy.
To jeszcze nie wszystko. Apple wykorzystało kryzys do zaprojektowania nowych gadżetów. "Jesteśmy przygotowani na sezon świąteczny. A w 2010 pokażemy kilka nowych, rewelacyjnych produktów" - mówi telewizji CNN prezes firmy, Steve Jobs.