Nowy wiek emerytalny w Polsce? Prezes ZUS zabrał głos
Dyskusja o wieku emerytalnym od lat dzieli opinię publiczną i polityków. W obliczu wyzwań demograficznych i finansowych coraz częściej powraca pytanie o zmianę zasad przechodzenia na emeryturę. W ostatnich tygodniach temat ponownie zyskał na znaczeniu ze względu na kampanię prezydencką. Prezes ZUS, Zbigniew Derdziuk w rozmowie z "Interią" rozwiał wszelkie wątpliwości.
— Takie decyzje wymagają eksperckiej debaty, a nie politycznej walki i łapania za każde słowo. Nasz przekaz jest taki: wiek emerytalny został ustalony w Polsce na poziomie 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzny i nie ma planów jego zmiany. Każdy z obywateli, dzięki temu, że ZUS jest transparentny i udostępnił odpowiednie mechanizmy, może sobie policzyć, jaka będzie jego emerytura. I to jest indywidualna decyzja każdego z nas, kiedy przechodzić na emeryturę — zaznaczył Derdziuk.
Jak zwiększyć emeryturę? Prezes ZUS o zasadach systemu
Prezes ZUS podkreślił również, że system emerytalny w Polsce oparty jest na przejrzystych zasadach.
— W systemie powszechnym mamy model, w którym wysokość świadczenia jest zależna od zapłaconych składek, które zależą od długości okresu pracy i wysokości dochodów. Drugim czynnikiem jest wiek przejścia na emeryturę, od którego wylicza się statystyczną długość życia na emeryturze. Każdy może sobie to policzyć i podjąć decyzje indywidualnie, przyjmując, że wiek emerytalny jest stały w Polsce – powiedział Derdziuk.
Zbigniew Derdziuk: ZUS nie planuje zmian, politycy są zgodni
ZUS publikuje także prognozy długoterminowe, które – jak zaznaczył prezes ZUS – warto analizować przy podejmowaniu decyzji o przejściu na emeryturę. W jego ocenie temat ten powinien być analizowany spokojnie i merytorycznie, a nie wykorzystywany do celów politycznych.
— ZUS publikuje prognozy długoterminowe, które warto analizować. Przy czym u nas jest tak, i dlatego ja jestem powściągliwy w wypowiadaniu się w tej sprawie, że każde eksperckie wypowiedzi są traktowane jako polityczne. Politycy podjęli decyzję, że wiek emerytalny nie będzie zmieniony. Wszyscy na scenie politycznej zaakceptowali to rozwiązanie. Każdy podejmując decyzję o przejściu na emeryturę, powinien się z tym, jaka będzie wysokość jego świadczenia. Państwo nie ma innych pieniędzy niż pieniądze obywateli – przekonuje Derdziuk.
Nowy wiek emerytalny? Prezes ZUS stawia na aktywność seniorów
Ważnym aspektem obecnego rynku pracy jest coraz większa aktywność zawodowa osób będących już na emeryturze. Z danych ZUS wynika, że obecnie ponad 800 tys. Polaków kontynuuje pracę po osiągnięciu wieku emerytalnego.
— Ta liczba rok do roku rośnie, więc to jest jeden z możliwych czynników, które to wyjaśniają. Nie ma dokładnych danych, by to dokładnie analizować. ZUS jest zwolennikiem aktywności zawodowej osób starszych. My mówimy tak: wiek to tylko liczba i z tego też tytułu uważamy, że bardzo nas to cieszy, że ludzie są w wieku emerytalnym, pracują, bo są również niższe wydatki na zdrowie – uważa Derdziuk.
– Aktywni zawodowo mają lepsze samopoczucie. W grupie osób starszych, które pracują, rejestrujemy mniej zwolnień związanych z zaburzeniami psychicznymi. Te są głównie w wieku 30–40-latków. Ale na pewno nie sześćdziesięciolatków, co oczywiście też się przekłada na oszczędności w zakresie opieki zdrowotnej – dodaje prezes ZUS.
Podwyższenie wieku emerytalnego w Polsce. Eksperci są zgodni
Eksperci alarmują, że bez reform system emerytalny stanie się niewydolny. Główne argumenty za podniesieniem wieku emerytalnego to:
- starzenie się społeczeństwa – coraz więcej osób przechodzi na emeryturę, a coraz mniej pracuje i odprowadza składki.
- wydłużająca się długość życia – żyjemy dłużej, co oznacza, że emerytury trzeba wypłacać przez więcej lat.
- malejąca liczba osób w wieku produkcyjnym – spadająca liczba pracujących zwiększa obciążenie systemu.
- ryzyko zaniżonych świadczeń – bez zmian przyszłe emerytury mogą być znacznie niższe niż obecne.
- zagrożenie dla stabilności finansowej państwa – rosnący deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych może wpłynąć na cały budżet kraju.