Zdaniem dziennika, banki ruszają z nową ofensywą ugodową wobec 165 tys. frankowiczów.

Najtańsza opcja dla banków

Z punktu widzenia banków każda ugoda, czy to zawarta na etapie przedsądowym, czy na etapie procesu, jest najtańszą opcją. Z kolei z perspektywy posiadaczy kredytów CHF wygrana w sądzie to korzyść rzędu kilkudziesięciu czy nawet kilkuset tysięcy złotych wobec polubownego porozumienia.

Reklama

Warunki jak w "darmowym kredycie"

Czym banki kuszą frankowiczów w sądach? Nie zdradzają szczegółów, ale można podejrzewać, że oferta ugód jest bardziej atrakcyjna, a warunki mogą być zbliżone do "darmowego kredytu" (czyli efektu wyroku).

Ponad 100 tys. ugód

Banki zawarły do końca września ok. 107 tys. ugód pozasądowych z posiadaczami kredytów denominowanych we frankach szwajcarskich - informował pod koniec ubiegłego roku prezes Związku Banków Polskich (ZBP) Tadeusz Białek. Ponadto zawarto ok. 10 tys. ugód sądowych, a liczba takich ugód wynosi obecnie ok. 1 tys. miesięcznie.

Dzielimy tutaj na ugody pozasądowe - około 106 tys., już chyba nawet 107 tys. na ten moment, plus około 10 tys. ugód sądowych - powiedział Białek podczas telekonferencji. Podkreślił, że to dane na koniec września.

Reklama

Białek zwrócił uwagę na "bardzo duże przyspieszenie" dynamiki w szczególności ugód sądowych, które nawet jeszcze rok temu były zawierane dość sporadycznie.

Klienci widzą zalety w zakresie ugodzenia się, nawet na trwającym już postępowaniu sądowym, biorąc pod uwagę, iż proces trwa średnio 5 do 6 lat. […] To jest ostatnio około 2 500 ugód pozasądowych miesięcznie i około 1000 ugód sądowych miesięcznie - powiedział prezes.