NBP ogłosił w czwartek, że referencyjna stopa procentowa pozostaje na poziomie 5,75 proc. To kolejny miesiąc, w którym RPP nie podjęła decyzji o jej obniżeniu.

Kredytobiorcy w trudnej sytuacji

Trzaskowski podkreślił, że obecny poziom stóp procentowych przekłada się na wyjątkowowysokie raty kredytów hipotecznych, które są jednymi z najwyższych w Europie. Polityk zaznaczył, że sytuacja ta negatywnie wpływa na rozwój gospodarczy kraju i uderza w osoby posiadające zobowiązania kredytowe.

Reklama

Porównał również aktualne decyzje RPP z okresem rządów Mateusza Morawieckiego, gdy przy znacznie wyższej inflacji obniżano stopy procentowe. Trzaskowski wyraził zdziwienie, że obecnie, mimo niższej inflacji (3,5 proc. w 2024 roku), NBP nie decyduje się na podobne kroki.

Trzaskowski: Decyzje inspirowane politycznie

Zdaniem kandydata KO, obecna polityka Narodowego Banku Polskiego jest motywowana politycznie i obliczona na utrzymanie trudnej sytuacji ekonomicznej Polaków przed wyborami prezydenckimi. Trzaskowski stwierdził, że brak obniżki stóp procentowych blokuje rozwój gospodarczy i uderza w kredytobiorców, którzy potrzebują wsparcia w obliczu wysokich kosztów życia.

Trzaskowski ocenił na konferencji prasowej, że "po raz kolejny" prezes NBP Adam Glapiński "udowadnia, że nie jest osobą, która jest niezależna i że działa w tej chwili na szkodę tych wszystkich, którzy mają kredyty, na szkodę polskiej gospodarki, która powinna się rozwijać, a to wszystko po to, żeby właśnie sytuacja nie mogła się polepszyć przed wyborami".

Reklama

Apel o zmianę polityki NBP

Rafał Trzaskowski zaapelował o pilne działania wspierające rozwój gospodarki, w tym o obniżenie stóp procentowych. Jego zdaniem takie kroki są kluczowe zarówno dla kredytobiorców, jak i przedsiębiorców, którzy potrzebują stabilnego otoczenia ekonomicznego do inwestycji i rozwoju.