Największy polski dystrybutor prasy nie dogadał się z Plusem w sprawie pieniędzy, więc postanowił zerwać umowę na doładowanie komórek. Na tej wojnie ucierpią klienci, bo w kioskach nie tylko nie można będzie naładować karty na rozmowę w terminalu, ale nawet kupić popularnych zdrapek.

Reklama

>>>Masz Plusa? Nie doładujesz telefonu

Obie firmy pokłóciły się o marżę, bo na nowych zasadach współpracy Ruch nie zarobiłby tyle, ile do tej pory. Dlatego największy polski dystrybutor, razem z innymi firmami zaczął domagać się przywrócenia starych zasad. Jednak na tak drastyczne posunięcie, jak uniemożliwienie klientom doładowania kart, zdecydował się tylko Ruch. A pozostałe firmy grożą, że pójdą śladem większego partnera, stawiając Plus pod ścianą.