"Czekamy do 30 sierpnia" - mówi rzecznik Ministerstwa Skarbu Maciej Wewiór. Na razie jednak nie ma żadnego kontaktu z Qatar Investment Authority i wciąż nie wiadomo, czy rządowy fundusz przejmie prawa do zakupu polskich stoczni od funduszu Stichting Particulier Fonds Greenrights.

Reklama

>>>Tusk i Grad znowu złapali Katar

Premier wciąż jest dobrej myśli. "Ze strony partnera katarskiego zainteresowanie jest na tyle intensywne, że ciągle trwają rozmowy nad możliwością finalnego zakupu składowych stoczni w Gdyni i Szczecinie" - mówił Donald Tusk.

A minister skarbu grozi, że jeśli Katarczycy nie kupią stoczni to Polska nie tylko przejmie wadium (8 milionów euro), ale będzie także domagał się odszkodowania.

Reklama