Jak wynika z raportu przygotowanego przez Home Broker za metr kwadratowy nowego mieszkania w Warszawie zapłacimy średnio 7 818 zł. Jak podkreśla Aleksandra Szarek, specjalista rynku nieruchomości, 32 proc. warszawskich lokali w aktualnej ofercie Home Brokera, to mieszkania, których średnia cena za metr kw. jest niższa od średniej ceny transakcyjnej.

Reklama

Najwięcej mieszkań w cenie poniżej 7,8 tys zł/mkw. znajdziemy na Białołęce (84 proc. lokali), Pradze Północ (71 proc.), Ursusie (68 proc.) i Pradze Południe (51 proc.). Na przeciwległym biegunie znalazły się natomiast: Śródmieście (2 proc.), Wola (12 proc.), Mokotów (17 proc.), Ochota (19 proc.) i Ursynów (26 proc).

>>> Wielka płyta tania, a nie taka zła

Najwięcej tanich mieszkań znajdziemy na wysuniętej na północ Warszawy Białołęce. W tej dzielnicy znajdziemy lokale zarówno w wielkiej płycie, jak i w nowym budownictwie o podwyższonym standardzie. Większość z nich kupimy za mniej niż 7 tys. zł/mkw. Tanie mieszkania znajdziemy także na Pradze Północ - są to jednak głównie lokale do remontu, w starych kamienicach lub w budynkach z wielkiej płyty. Za nowe trzeba już zapłacić ponad 8 tys. zł/mkw. Na Pradze Południe (wschód Warszawy), Bielanach (północ) i na Bemowie (zachód) większość mieszkań poniżej 7,8 tys. zł/mkw. to lokale, które znajdują się w budynkach z lat 50. i 60. oraz z wielkiej płyty.

Reklama

Stosunkowo niewiele tanich mieszkań znajdziemy w warszawskiej sypialni - na Ursynowie. Za mniej niż 7,8 tys zł/mkw. kupimy w zasadzie tylko lokal do remontu. Za nowsze mieszkanie trzeba nadal zapłacić ponad 9 tys. zł/mkw. Podobnie wygląda sytuacja na Ochocie, Mokotowie i Woli, gdzie oprócz całkiem ciekawych ofert mieszkań z lat 50. i 60. przybywa drogich inwestycje.Oczywiście, najmniej tanich mieszkań znajdziemy w sercu Warszawy - w Śródmieściu. Tutaj zapłacimy nawet sporo za mieszkanie w wielkiej płycie.

“Ciężko byłoby jednak o kawalerkę w cenie poniżej 7 818 zł/mkw. Jest to spowodowane tym, że im niższy metraż, tym wyższa cena za mkw. Jeśli jednak szukamy mieszkania 2- lub 3-pokojowego, nie powinniśmy mieć większego problemu” - podkreśla Szarek.