Przyjęty przez Sejm projekt ustawy dotyczącej systemu kaucyjnego nakłada wielomiliardowe kary na branżę piwowarską od 2025 r., a w efekcie piwo w butelce zwrotnej podrożeje o 10 zł, szacuje Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego - Browary Polskie (ZPPP Browary Polskie).

Według Związku, ustawa "rozmontowuje" systemy butelki zwrotnej wykorzystywane przez przemysł piwowarski od lat.

"Dramatyczny" dylemat branży

W efekcie przyjętych przepisów branża piwowarska stanie przed dramatycznym wyborem: ponieść gigantyczne koszty w 2025 r. idące w miliardy złotych czy zrezygnować z używania butelki zwrotnej. Obecnie browary posiadają ok. 700 mln szklanych butelek wielorazowych, które mogą stać się butelkami jednorazowymi, aby uniknąć wysokich kar. Tysiące ton szkła wyląduje w pojemnikach na stłuczkę lub na wysypiskach. W ten sposób zmarnuje się dorobek wielu lat budowania systemu kaucyjnego dla butelek zwrotnych. Rządowa ustawa przyniesie więc efekt odwrotny do zamierzonego: obciąży środowisko dodatkowymi odpadami i zanieczyszczeniami - powiedział dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego - Browary Polskie Bartłomiej Morzycki, cytowany w komunikacie.

Reklama
Reklama

Projekt proinflacyjny, a nie proekologiczny

Należy zauważyć, że rząd pracował nad przepisami dotyczącego systemu kaucyjnego prawie 3 lata, a oczekuje od przedsiębiorców, że w ciągu zaledwie jednego roku zbudują od zera cały system kaucyjny, co jest nierealne. W efekcie przedsiębiorcom grożą wielomiliardowe kary za niewywiązanie się z tego terminu. W ciągu zaledwie tygodnia, bez rzetelnej dyskusji nad skutkami uchwalanych przepisów, przepchnięto ustawę, która drastycznie podnosi koszty przedsiębiorców i uderza w kieszenie konsumentów. Należy spodziewać się, że butelka piwa zdrożeje o 10 zł. Tyle wyniesie kara administracyjna oraz podatek VAT, którym posłowie zdecydowali się objąć kaucję. To wprost przenosi się na wyższe ceny dla konsumenta. Miał być projekt proekologiczny, a mamy proinflacyjny - dodał.

"Niezbędne zmiany" w ustawie

Według ZPPP Browary Polskie, zapaści branży i grożącemu demontażowi działających dziś systemów kaucyjnych można zapobiec, wprowadzając do projektu niezbędne zmiany. Po pierwsze, przepisy powinny uszanować dotychczasowy dorobek, a więc producenci piwa powinni móc bezpośrednio wprowadzać na rynek napoje w butelkach zwrotnych. Po drugie, kaucja nie powinna być objęta podatkiem VAT, ponieważ nie jest towarem ani usługą. W ten sposób powstanie prosty system kaucyjny bez paragonów. I wreszcie należy przesunąć uruchomienie systemu na 2026 r., by cała branża napojowa mogła przygotować się na zmiany.

Mamy nadzieję, że prace w Senacie pozwolą naprawić ewidentne błędy, dzięki czemu system kaucyjny w Polsce będzie rzeczywiście służył środowisku i konsumentom, a nie stanie się gwoździem do trumny dla przedsiębiorców- podsumował dyrektor Browarów Polskich.

Zmiany w systemie kaucyjnym

W ub. tygodniu Sejm przegłosował nowelizację ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi, która zakłada wprowadzenie od 2025 r. systemu kaucyjnego na jednorazowe butelki z tworzyw sztucznych do 3 litrów, opakowania szklane wielokrotnego użytku do 1,5 litra oraz puszki metalowe do 1 litra. Za nowelizacją głosowało 433 posłów, ośmiu było przeciw, a sześciu wstrzymało się od głosu.

Od 1 stycznia 2025 r. wprowadzony zostanie system kaucyjny na jednorazowe butelki z tworzyw sztucznych na napoje o pojemności do 3 litrów. Chodzi np. o butelki na wodę, sok, nektar czy mleko. System kaucyjny obejmie także opakowania szklane na napoje wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 litra oraz puszki metalowe o pojemności do 1 litra.