Komisja Kontroli Budżetowej jest odpowiedzialna za egzekwowanie praworządności i jesteśmy jedyną komisją, która może kontrolować demokratyczny sposób wydatkowania funduszy UE – powiedziała w środę na zakończenie wizyty w Budapeszcie niemiecka eurodeputowana Monika Hohlmeier.

Reklama

Brak porozumienie

Szefowa delegacji przypomniała, że nadal nie ma porozumienia pomiędzy Węgrami a Komisją Europejską w sprawie 27 tzw. kamieni milowych, które rząd w Budapeszcie ma zrealizować, aby otrzymać zablokowane środki unijne; zaznaczyła, że w tym zakresie zostało jeszcze wiele do zrobienia.

Członkowie komisji PE wyrazili obawy o właściwe wykorzystanie funduszy unijnych i równego do nich dostępu. Ponadto wskazali kilka istotnych problemów, w tym pospieszne wprowadzanie przez rząd Węgier zmian w prawie z pominięciem konsultacji społecznych, brak negocjacji rządu z władzami lokalnymi i regionalnymi w kwestii rozwoju tych terenów oraz skargi międzynarodowych firm na dyskryminujące przepisy, mające na celu zmuszenie ich do opuszczenia Węgier.

Jednocześnie delegaci PE przyznali, że rząd w Budapeszcie poczynił pewne postępy dla uzyskania zamrożonych środków, między innymi tworząc Urząd ds. Uczciwości ora przyznając większe uprawnienia organom sądowym i samorządu sędziowskiego.

Nie chodzi o Węgry, chodzi o właściwe wykorzystanie budżetu UE – podkreślił fiński eurodeputowany Petri Sarvamaa, który wchodzi w skład komisji PE.

Reklama

Podczas trzydniowej wizyty na Węgrzech członkowie komisji spotkali się z przedstawicielami rządu, w tym z Tiborem Navracsicsem, ministrem rozwoju regionalnego i funduszy europejskich, ale także z przedstawicielami opozycji, sektora prywatnego i samorządowcami.

„W ubiegłym miesiącu Komisja Kontroli Budżetowej PE ujawniła, że kilka niemieckich przedsiębiorstw wielonarodowych zaskarżyło już praktyki legislacyjne rządu Viktora Orbana do Komisji Europejskiej twierdząc, że są one dyskryminujące i ograniczają konkurencję” – przypomina węgierski portal gospodarczy Portfolio.

W grudniu 2022 roku Rada UE przyjęła węgierski Krajowy Plan Odbudowy o wartości 5,8 mld euro, jednak uzależniła wypłaty od spełnienia 27 warunków, określanych „super kamieniami milowymi”. Jednocześnie zamrożone pozostaje 6,3 mld euro w ramach funduszu spójności.

Pierwotnie rząd Orbana dobrowolnie zobowiązał się do zrealizowania zaleceń KE do końca marca, jednak pomimo zapowiedzi węgierskich polityków, że porozumienie jest bliskie, jeszcze do niego nie doszło.

Komisja Kontroli Budżetowej PE przebywała na Węgrzech od poniedziałku do środy.

Marcin Furdyna