Powinniśmy nazwać się partią normalnych ludzi, którzy chcą żyć wygodnie, komfortowo, korzystając ze wszystkiego, co nam daje dzisiejszy świat – dodaje szef resortu rozwoju. Polityk zapewnia, że w Prawie i Sprawiedliwości jest „mnóstwo młodych, ciekawych ludzi”.

Reklama

Ja mam mnóstwo współpracowników, którzy mają po 25-30 lat i oni identyfikują się z prawicą – mówi gość Bogdana Rymanowskiego. Dopytywany o poparcie dla Konfederacji, Buda odpowiada, że „młodość to głos buntu, czyli często pozycje skrajne”. - Pamiętam swoje podejście do polityki, jak miałem 18-20 lat. Zawsze jest się radykalnym. Z wiekiem to powszednieje. Notowania Konfederacji zmienią się – uważa Gość Radia ZET.

Zdemolujemy Parlament Europejski

- W 2024 roku tak zdemolujemy Parlament Europejski, jeśli chodzi o całkowicie inne podejście, że odwrócimy część reform – zapowiada minister rozwoju, w internetowej części programu „Gość Radia ZET”. Jego zdaniem „wybory doprowadzą do przeszacowania wartości i sił i wróci racjonalność”. - PE wycofa się wtedy z części najbardziej absurdalnych rozwiązań – uważa Waldemar Buda i dodaje, że w tej spawie Polska ma za sobą całą Europę Środkowo-Wschodnią, a nawet niektóre kraje Europy Zachodniej.

Reklama

Fit for 55

Pytany o koszty wdrożenia Fit For 55 w Polsce, minister odpowiada, że generalnie całe zmiany klimatyczne i transformacja to nawet bilion złotych. - Co dostaniemy z UE? Drobnostkę z tego, 1/5 tego. Mówi się o 200 mld w stosunku do biliona – dodaje Buda. Minister podkreśla, że nie da się zawetować polityki klimatycznej, ponieważ to jest równoznaczne z wypisaniem się z Unii Europejskiej. - Nie było innego wyjścia, ale musimy stawiać warunki: na jakich zasadach, ile jest środków, jak dynamicznie podchodzimy – mówi Gość Radia ZET. – Ja jeżdżę rowerem, kocham rower i bieganie tylko, że Timmermans ze swoimi przekonaniami nie może narzucać Europie tego typu absurdów – komentuje Waldemar Buda.

Jednocyfrowa inflacja

Reklama

Stan polskiej gospodarki? - Codziennie, przychodząc do pracy mam tabelkę z wynikami i danymi za dzień. Z jednej strony mamy mocne w II kwartale spowolnienie, ale bardzo cieszy mnie parament schodzenia inflacyjnego – komentuje minister rozwoju i technologii. Buda dodaje, że chciałby jednocyfrowej inflacji w Polsce do końca roku i „żeby dynamika była jednoprocentowa co najmniej, każdego miesiąca”.

Wszystko na to wskazuje, że będzie – ocenia polityk. Gość Radia ZET przyznaje jednak, że jest „ciężko, trudno”. - Zamknęliśmy 2022 rok z PKB na poziomie 5,1, a teraz mamy mocne spowolnienie i nawet połowy tego nie osiągamy w II kwartale. Ale jak na wojnę, przestawienie się surowcowe, wysoką inflację, to naprawdę jest nieźle – uważa gość Bogdana Rymanowskiego.