Jak pisze Polsat News, jedna z internautek udostępniła zdjęcie drzwi lokalu, na których jest kartka informująca o - jej zdaniem - zaskakującej praktyce. "Chleb na kromki kupowało się przed wojną" - napisała kobieta w sieci.
Dostałam właśnie od koleżanki zdjęcie z komentarzem: "Pamiętam że kiedyś, za ciężkich czasów, można było kupić ćwiartkę najmniej". Chleb na kromki kupowało się przed wojną - napisała internautka, która udostępniła zdjęcie kartki na drzwiach piekarni w Przemyślu.
Pod postem większość osób zareagowała jednak entuzjastycznie na pomysł. Argumentowali, że być może dzięki temu mniej żywności będzie się marnować. Poza tym zaobserwowali, że podobnie robią zagraniczne piekarnie.
Oto kilka komentarzy internautów:
"Dobre rozwiązanie dla osób samotnych i tych , ktorzy codziennie lubia chodzic do sklepu. Swoja droga tyle marnuje sie pieczywa, ze to jest I oszczedne I ekonomiczne".
"Ale to przecież normalne .... U mnie i w Niemczech i w Austrii można kupić chleb na wagę już pokrojony ... W Warszawie też są takie możliwości"
"Szkoda, że u mnie w okolicy nie można, by się nie marnowało"
Sprzedawczyni piekarni wytłumaczyła, że pomysł podsunęli sami klienci, często starsi i samotni. Informację w witrynie powiesiła przed Wielkanocą, choć chleb na kromki sprzedawany jest od dawna.