Parlament Europejski przyjął we wtorek dyrektywy i rozporządzenia z pakietu "Fit for 55", które mają prowadzić do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. do 2030 r. (w porównaniu z 1990 r.) i osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r. Według wiceministra sprawiedliwości RP Sebastiana Kalety koszty tego pakietu dla Polski do 2030 roku wyniosą 189 mld euro. "Za" głosowali przedstawiciele PO, PSL i Lewicy.
Czarzasty odnosił się w RMF FM o głosowanie Lewicy za "Fit for 55". - Należę do ludzi, którzy wierzą w to, że produkcja gazów cieplarnianych, która nie będzie ograniczana, doprowadzi do zmiany klimatu na świecie. Zmiana klimatu na świecie to roztapiające się lodowce, to olbrzymie tereny wysuszone, to migracja ludności. Jednym słowem - i wierzę w to - żeby była jasność, moja wnuczka może żyć w świecie, który upadnie i przestanie być - mówił.
Na uwagę, że ten "czarny scenariusz trzeba powstrzymać", polityk Lewicy odparł: "Wierzę w ten scenariusz, Lewica również wierzy w ten scenariusz". - Jeżeli ktoś w to wierzy to musi wiedzieć o jednej rzeczy: trzeba zmniejszać emisję gazy cieplarnianych - dodał.
Prowadzący podkreślał, że są potężniejsi od UE emitenci gazów cieplarnianych w takich krajach jak m.in. Rosja, Indie czy Stany Zjednoczone. - Dlatego głosowaliśmy za tym kilka dni temu, żeby została wprowadzona opłata graniczna węglowa. Wiemy o tym, że Unia Europejska produkuje tylko 7 procent (gazów cieplarnianych), pozostałe kraje 93 procent - mówił. - Nie zajmujmy się 7 procentami. Te 7 procent to już jest dobry początek. Zostało jeszcze 93 - dodał.
Polityka to nie jest zjawisko, gdzie walcząc o punkty trzeba tracić rozum. Nie stracę tego rozumu - przekonywał Czarzasty. - Unia Europejska dała środki całej Europie na rozbudowę OZE - podkreślał.
Na uwagę, że koledzy z jego formacji zagłosowali w Brukseli za czymś, co uderzy w najbiedniejszych Polaków, polityk ocenił, że jest to nieprawda. - Trzecim punktem, który został przegłosowany teraz, jest stworzenie społecznego funduszu klimatycznego. Ten społeczny fundusz klimatyczny jest na ocieplanie domów, na zainstalowanie pompy ciepła, na dodawanie środków finansowych na zakup samochodów elektrycznych - mówił.
10 grudnia 2020 r. na szczycie UE w Brukseli doszło do porozumienia przywódców unijnych ws. budżetu UE i funduszu odbudowy, które są powiązane z rozporządzeniem wiążącym wydatkowanie środków unijnych z przestrzeganiem praworządności oraz polityki klimatycznej UE, której założenia zawarte są w pakiecie "Fit for 55". Po groźbie zawetowania budżetu przez Polskę i Węgry Rada Europejska przyjęła wynegocjowane wcześniej konkluzje, określające kryteria stosowania mechanizmu praworządności. Polska zagłosowała wówczas za propozycjami kierunkowymi pakietu "Fit for 55".
autor: Grzegorz Bruszewski