Na poligonie pod Orzyszem prezydent Andrzej Duda wspólnie z wicepremierem, szefem MON Mariuszem Błaszczakiem obserwował ćwiczenia strzeleckie czołgów K2 i armatohaubic K9 z Korei Południowej.

Reklama

Prezydent na poligonie podpisał też postanowienie w sprawie określenia "Głównych kierunków rozwoju Sił Zbrojnych RP oraz ich przygotowań do obrony państwa na lata 2025-2039". - To czas, który - patrząc na dzisiejszą sytuację - z pewnością ma dla polskiego państwa charakter przełomowy - oświadczył prezydent.

Jak zapowiedział, "kierunki rozwoju Sił Zbrojnych będą oparte na dotychczasowym fundamencie - lądowym, morskim i powietrznym, tak jak to od dziesięcioleci w naszym wojsku wygląda". - Ale do tego dochodzą także i nowe komponenty: wojska cyberprzestrzeni, po drugie wojska kosmiczne - mówił prezydent.

Jak dodał, "staramy się działać". - Te główne kierunki, które zostały w sensie ramowym przygotowane, teraz, przez najbliższe miesiące będą wypełniane treścią; (...) będą realizowane w tych właśnie obszarach - oświadczył Duda.

Prezydent, jako zwierzchnik sił zbrojnych, określa w drodze postanowienia, na wniosek ministra obrony, Główne kierunki rozwoju Sił Zbrojnych RP oraz ich przygotowań do obrony państwa. Dokument ma charakter niejawny, a jego podstawą są m.in. wytyczne zawarte w Strategii Bezpieczeństwa Narodowego RP.

Ważny dokument

Jak podkreślił Andrzej Duda, to dokument, który "wyznacza nam kolejne ramy działania na przyszłość, wskazuje kierunki, w jakich powinniśmy rozwijać siły zbrojne". Podkreślił, że polskie siły zbrojne są budowane w taki sposób, by "były na tyle silne, by odstraszyły każdego potencjalnego przeciwnika".

To, co państwo dziś widzieliście, zarówno czołgi K2, jak i armatohaubice K9, jak i to wszystko, z czym będziemy jeszcze w najbliższej przyszłości mieli do czynienia, jeśli chodzi o modernizację polskich sił zbrojnych, to jest właśnie realizacja dotychczasowych głównych kierunków sił zbrojnych, teraz wsparta doświadczeniem wynikającym z obserwacji tego, co dzieje się dziś na Ukrainie - zaznaczył.

Jak podkreślił, Ukraińcy, broniąc swojego państwa przed rosyjską agresją, używają także sprzętu, którym posługuje się Wojsko Polskie. Wymienił w tym kontekście m.in. armatohaubice Krab, wyrzutnie Piorun czy karabinki Grot. - Te wszystkie doświadczenia, które stamtąd płyną, wspierają oczywiście opracowanie tych głównych kierunków na przyszłość - zaznaczył, dodając, że uwzględniane są zarówno doświadczenia z Ukrainy, jak i z innych miejsc, gdzie dotychczas funkcjonował sprzęt będący na wyposażeniu polskiej armii.

Reklama

M.in. wnioskami z tego właśnie są choćby zakupy w tej chwili przez Polskę czołgów K2, lżejszych, o większej manewrowości - powiedział Andrzej Duda. Prezydent przypomniał, że Polska ma zakontraktowane 180 takich czołgów na najbliższe lata. - Będziemy chcieli, by polska armia w sumie miała w ciągu najbliższych lat tysiąc tych czołgów - powiedział. - Chcielibyśmy także, by wspólnie z Koreą na przyszłość koprodukcja tych czołgów była realizowana w naszym kraju - dodał.

Mikołaj Małecki, Joanna Kiewisz-Wojciechowska