Prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla tygodnika "Sieci", którego fragment opublikował w niedzielę portal wpolityce.pl, dzieli się swoimi wrażeniami po wizycie prezydenta USA Joe Bidena w Polsce.
Znaczenie wizyty Joe Bidena w Polsce
Przyjechał do nas po raz drugi w ciągu 12 miesięcy w czasie toczącej się wojny na Ukrainie. […] po raz drugi twardo stwierdził, że Stany Zjednoczone traktują priorytetowo art. 5 traktatu waszyngtońskiego. […] Ta wizyta pokazała ważność naszego położenia i strategiczne znaczenie Polski na amerykańskiej mapie bezpieczeństwa - powiedział.
Zdaniem prezydenta stanowimy szalenie ważny obszar strategiczny, a przede wszystkim teren bardzo dynamicznego rozwoju, dużych inwestycji, rozwoju sieci drogowej, kolejowej.
Jesteśmy państwem coraz zamożniejszym, ambitnym, które nie tylko wydaje obiecane […] 2 proc. PKB na obronność, lecz także traktuje swoje obowiązki sojusznicze na tyle poważnie, że w br. przeznaczy ponad 4 proc. PKB na armię. Uważam więc, że jesteśmy traktowani tak, jak na to zasługujemy. Mam z tego powodu satysfakcję - podkreślił Duda.
Bardzo ważny sygnał dla inwestorów
Prezydent zwrócił uwagę, że wizyta Bidena w Polsce jest sygnałem dla całego świata, że w naszym kraju jest bezpiecznie. "Warszawa jest setki kilometrów od frontu, w Polsce, w państwie NATO, w Unii Europejskiej, w państwie wolnym, swobodnym, w którym schronili się przed wojną uchodźcy z Ukrainy" - dodał.
To bardzo ważny sygnał dla inwestorów, zwłaszcza amerykańskich. W kontekście tej wizyty musimy widzieć i czynniki bezpieczeństwa, i ekonomii. […] Musimy dbać o to, co kupimy, rozwijać zaplecze, dbać o państwo. A gdy będziemy silni, i będziemy bezpieczni, to inni będą chcieli u nas inwestować. Leżymy na przecięciu kultur, w bardzo atrakcyjnym gospodarczo miejscu. Jesteśmy pomostem między Wschodem a Zachodem - powiedział prezydent.
Autor: Adrian Kowarzyk