Generał brygady doktor Jarosław Kraszewski, były szef Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" o systemach Patriot, że gdyby "był tym, który kieruje obroną państwa i jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo narodowe, natychmiast bym to wziął, bo wpina się je w system obrony powietrznej - szczególnie odcinka granicy z Ukrainą - i podnosimy znacząco poziom bezpieczeństwa".
Patrioty w Ukrainie "wykluczone"
Dowiedzieliśmy się z wypowiedzi pana ambasadora Niemiec, że Niemcy chcą przekazać dwie baterie wraz z obsługami. To wyklucza możliwość rozmieszczenia tych dwóch baterii na terytorium Ukrainy, bo to jest zaangażowanie się Sojuszu Północnoatlantyckiego w ten konflikt - zauważył generał.
Dodał, że z wypowiedzi ambasadora wynika, że "te dwie konkretne baterie są włączone w tej chwili w system obrony powietrznej NATO". To oznacza, że Niemcy musiały ustalić tę propozycję z kwaterą główną lub SHAPE (Naczelnym Dowództwem Sojuszniczych Sił Europy - przyp. red.) - stwierdził.
Państwa członkowskie zarządzają swoimi środkami z narodowych sił zbrojnych, ale te elementy, które są włączone w system NATO-wski, oddawane są pod komendę NATO i to NATO decyduje - wyjaśnił.
"Wyłączenie Twittera" wskazane
Na pytanie o niespójną komunikację rządzących gen. Kraszewski odparł, że "może tak by się nie działo, gdybyśmy jednak zrezygnowali z informowania nas, obywateli i informowania siebie wzajemnie jako decydenci, wykorzystując Twittera". Usiądźmy do stołu. Jest formuła rady gabinetowej, jest rada bezpieczeństwa, są inne formuły - wskazał.
Następnie wyjął z kieszeni telefon komórkowy i podkreślił: Wyłączmy z łańcucha dowodzenia to urządzenie, wyłączmy Twittera z łańcucha informowania się wzajemnego, jeśli chodzi o decydentów.